Wywiad z nowym Prezesem POZKosz

Panie Prezesie, gratulacje wyboru! Jakie emocje towarzyszą Panu po objęciu funkcji szefa POZKosz?

Dziękuję bardzo. Dla mnie ten wybór ma szczególne znaczenie, bowiem ostatnie ponad 20 lat poświęciłem pracy dla POZKosz i rozwojowi tej organizacji. Objęcie funkcji Prezesa Zarządu to swoiste ukoronowanie tego okresu. Zdaję sobie z zaufanie jakim obdarzyli mnie delegaci, obiecuję dołożyć wszelkich starań by tego zaufania nie zawieść. Nasze środowisko jest wyjątkowe i chciałbym, aby nadchodząca kadencja była czasem dalszego rozwoju i realizacji wytyczonych celów.

Jakie są trzy najważniejsze priorytety, które stawia Pan sobie na początku kadencji?

Po pierwsze – promocja koszykówki w regionie, aby jeszcze więcej osób i klubów było częścią naszej sportowej rodziny. Chciałbym w najbliższym czasie odwiedzić wszystkie ośrodki koszykówki na Pomorzu, spotkać się z miejscowymi samorządowcami, by pozytywnie lobbować za koszykówką.
Po drugie – wsparcie dla klubów i trenerów, bo to oni są fundamentem naszej koszykówki. Jednym z pomysłów jest cykl szkoleń online dla trenerów, rodziców i osób zarządzających klubami. Szkoleń o bardzo szerokiej tematyce od tematów stricte szkoleniowych, poprzez zagadnienia z zakresu fizjoterapii i psychologii sportu, po te dotyczące zarządzania, promocji i pozyskiwania funduszy.
Po trzecie – rozwój młodzieży i stworzenie im jak najlepszych warunków do gry i nauki. Chcemy dalej uatrakcyjniać nasze rozgrywki, szczególnie te dla najmłodszych (U10 i U11). Będziemy kontynuować projekt Kadr Pomorza oraz organizować nasze sztandarowe imprezy jak Mecz Gwiazd czy Gala Pomorskiej Koszykówki. Nowym projektem jest umożliwienie otrzymania uprawnień trenerskich i sędziowskich wszystkim pełnoletnim uczestnikom naszych rozgrywek młodzieżowych.

W ostatnich latach sporo mówiło się o promocji koszykówki – jakie działania marketingowe czy medialne chciałby Pan zrealizować, by jeszcze mocniej wypromować koszykówkę na Pomorzu?

Wspomniałem już o naszych głównych imprezach – Gali Pomorskiej Koszykówki i Meczu Gwiazd POZKosz. Obie chcemy robić z coraz większym rozmachem i jeszcze bardziej efektowną oprawą. Obie imprezy są świetną promocją koszykówki, pokazują różne oblicza i różne aspekty koszykówki na Pomorzu. Będziemy dalej rozwijać nasze media społecznościowe, będziemy ciągle uatrakcyjniać zamieszczane tam treści by docierać do jak najszerszego kręgu odbiorców. Chcemy robić więcej transmisji i materiałów wideo, które będą promować nasze rozgrywki i zawodników.

Współpraca z PZKosz i innymi regionami bywa kluczowa – jaką rolę widzi Pan dla Pomorza w skali ogólnopolskiej koszykówki?

Pomorze ma ogromny potencjał – zarówno sportowy, jak i organizacyjny. Chciałbym, abyśmy nadal byli postrzegani jako region nowoczesny, dobrze zorganizowany, a przede wszystkim otwarty na współpracę i dzielenie się doświadczeniem. Dziś w wielu elementach jesteśmy w Polsce liderami, ale mamy świadomość, że „kto nie idzie do przodu ten się cofa”, więc musimy ciągle pracować nad kolejnymi projektami i działaniami, które sprawią, że nasz hasztag #PomorzeNajlepszeJest będzie ciągle aktualny.

Zarządzanie Związkiem to praca zespołowa, jak Pan krótko scharakteryzuje nowo wybrany Zarząd.

Cieszę się, że znów w Zarządzie znaleźli się przedstawiciele wielu ośrodków i środowisk. Jestem dumny, że współpracy nie odmówili mi zarówno prezesi klubów PLK i BLK jak i przedstawiciele klubów specjalizujących się w szkoleniu młodzieży. Mamy w Zarządzie przedstawicieli dużych miast, a także małych ośrodków. Ten swoisty pluralizm gwarantuje nam możliwość uwzględniania w naszej działalności różnych punktów widzenia. Z większością osób z obecnego Zarządu miałem okazję pracować w poprzednich latach jestem jednak przekonany, że także nowi Członkowie Zarządu będą dla naszej organizacji wartością dodaną.

Jako prezes, ale i osoba mocno związana z młodzieżą, jakie przesłanie chciałby Pan skierować do młodych koszykarek i koszykarzy z Pomorza?

Chciałbym powiedzieć jedno – nigdy nie rezygnujcie z marzeń. Koszykówka to piękna przygoda, która uczy nie tylko rywalizacji, ale też przyjaźni, współpracy i charakteru. Każdy trening, każdy mecz to krok do przodu. Zawsze warto kierować się hasztagiem Kadr Pomorza - #NeverGiveUp.

Na koniec – czy ma Pan swoje osobiste marzenie związane z pomorską koszykówką, które chciałby spełnić w trakcie kadencji?

Marzy mi się, aby Pomorze było wzorem dla innych regionów zarówno jeżeli chodzi o organizację, szkolenie i wyniki sportowe. miejscem, Najważniejsza dla mnie jest jednak popularność, dziś mamy na Pomorzu około 40 klubów i blisko 200 drużyn, chciałbym by za cztery lata klubów i drużyn było znacznie więcej i to jest nasze główne zadanie na tę kadencję.